Ewa Berdychowska
Stylistka, Wedding Planner, Projektant Wnętrz
Projektuję niezwykłe przyjęcia weselne, w luksusowych hotelach, w najpiękniejszych plenerach i w starych stodołach, ukrytych wysoko w górach. Tam, gdzie sobie wymarzycie, tworzę aranżacje, które oczarują Waszych gości, opowiadając wyjątkową i osobistą historię miłosną.


Krakowianka z włoską duszą
Kocham morze i gorące słońce. Uwielbiam świetnie zaparzoną czarną kawę i włoską kuchnię. Mogłabym jeść tylko makarony, pomidory i owoce morza. Moje szczęśliwe miejsce to słoneczna Toskania. Nawet w największe upały zwiedzam włoskie miasteczka, podziwiając lokalną architekturę. Od dwóch lat uczę się włoskiego. Marzę o tym, aby kupić starą willę, wyremontować ją własnymi siłami i spędzać długie wieczory na rozmowach przy kolacji z moimi włoskimi przyjaciółmi.
Oprócz włoskich miasteczek, fascynuje mnie Nowy Jork. Bardzo chciałabym zobaczyć to miasto, marzy mi się koncert Michaela Buble w Central Parku.
Ponadczasowa estetyka i kultura Włoch oraz tętniący życiem Nowy Jork nieustannie mnie inspirują. Dzięki temu moje aranżacje są unikalne, osobiste i pełne radości.
Projektuję niezwykłe przyjęcia weselne. Tworzę aranżacje, które oczarowują Waszych gości, opowiadając wyjątkową i osobistą historię miłosną.
Z miłości do piękna
Porzuciłam wielkie miasto dla domu na wsi, w Beskidzie Niskim, gdzie mieszkam z mężem, Wojtkiem i córkami, Zuzią i Lilą. Nie wyobrażam sobie życia bez towarzystwa naszych dwóch sierściuchów, suczki yorka Yoshe i kotki Felki, którą znalazłam przy drodze, gdy miała cztery tygodnie. Nasz dom tętni życiem. Odpoczywam, spędzając czas z rodziną. Zimą jeździmy wszyscy na nartach, latem na rowerach. Uwielbiam czytać książki – latem babskie powieści, przy których śmieję się do rozpuku, zimą kryminały. Odnalazłam się w pracach ogrodowych, mam mnóstwo babcinych kwiatów, takich jak lewkonie, łubin, malwy, ostróżki, piwonie i ukochane róże ogrodowe. Z widokiem góry projektuję wnętrza, stylizuję i pracuję nad aranżacjami ślubnymi
Od dziecka czuję potrzebę otaczania się pięknem. Uwielbiam przedmioty z duszą, vintage, piękne tkaniny, meble i lampy. Źródłem moich inspiracji są podróże i magazyny wnętrzarskie. Wstaję bardzo wcześnie rano, zaczynając dzień od podwójnego espresso i lektury Elle Decoration.
Ponad pracę przedkładam rodzinę, ale wiem, że bez zawodowej satysfakcji byłabym nieszczęśliwa. Poza ślubnymi aranżacjami spełniam się jako stylista, pomagając kobietom w ich codziennych wyborach i poszukiwaniu własnego stylu. Prowadzę warsztaty z zakresu świadomej stylizacji, najczęściej jesienią i zimą, kiedy sezon ślubny przechodzi w stan uśpienia.
